Cześć, ja mam na imię Kamil…
…jestem Graczem Technicznym.
O tym, dlaczego ten blog powstał dowiecie się TUTAJ. Teraz skupimy się na tym, kto stoi za tym wszystkim.
Zainteresowanie szeroko pojętą techniką, grami, streamingiem oraz tworzeniem różnorakich rzeczy pozwoliło mi połączyć wszystko w jedną całość, czego wynikiem jest niniejszy projekt. Gracz Techniczny to moja próba stworzenia czegoś, co chciałem stworzyć od zawsze – bloga, kanału, społeczności.
Ale miało być o mnie. Cześć, z tej strony Kamil i witam Cię na blogu, którego tworzę od grudnia 2022 roku licząc „oficjalny” start. Bo nieoficjalnie próbowałem go stworzyć już o wiele wcześniej, ale liczy się fakt, że powstał – lepiej późno, niż wcale.
Swoją przygodę z internetami rozpocząłem w 2013 roku, gdzie wrzucałem na YouTube „jakieś tam” filmiki z gier. Nie są to produkcje najwyższych, jeżeli jakichkolwiek lotów, więc przemilczę ten temat. Jednak to prawdopodobnie wtedy zostało we mnie zaszczepione zainteresowanie tego typu produkcjami. Poza oglądaniem i konsumowaniem treści swoich ulubionych twórców, lubiłem się także przyglądać i uczyć jak to wygląda od strony produkcyjnej.
W tamtych latach przeważały serie „Let’s play” ze wszystkiego, ale głównie z Minecrafta, jednak zainteresowanie tematem pozostało. Zainteresowanie nagrywaniem, montażem, tworzeniem grafik jest obecne u mnie do dnia dzisiejszego. A media, na których publikuję trochę spełniają moje małe marzenia:
Producent filmowy/montażysta – ta kwestia chodzi za mną od samego początku. Siłą rzeczy, żeby tworzyć w sferze YouTube, trzeba nauczyć się montażu. Dzisiaj zdecydowanie jest on na o wiele wyższym poziomie, niż był dekadę temu, a przy tym widz jest o wiele bardziej wymagający. Ale to właśnie od tego się zaczęło – od publikacji pomniejszych rzeczy i montaży z muzyką.
Prezenter radiowy – sfera podcastu oraz streamowanie pozwala w pewien sposób spełniać tę rolę. Znajomi mówili, że nadawałbym się do radia. Czy to przez głos czy fakt, że potrafię się rozkręcić i mówić jak natchniony? Tylko Wy możecie ocenić. Praca w radiu i związane z tym technikalia zawsze siedziały gdzieś z tyłu mojej głowy.
Bloger/publicysta – pasja do książek, pisania, czytania i chęci dzielenia się wiedzą oraz wyrażania swojego zdania w formie pisanej oraz mówionej doprowadziła do stworzenia tego bloga oraz kanału na YouTube. Nie ukrywam, że możliwość nawiązania elokwentnego dialogu w komentarzach czy na streamach niesamowicie nagradza trudy wkładane w te projekty.
Zainteresowanie techniką jest oczywiste, ale wszystkie powyższe „profesje” mają swoją stronę techniczną/zagadnienia techniczne, przy których lubię majsterkować w wolnym czasie. Stąd prawdopodobnie się to wszystko zaczęło…